Drugie z rzędu wyjazdowe spotkanie rozegrają dziś wczesnym popołudniem podopieczni trenera Tomasza Paczkowskiego. Tym razem w ramach dwunastej kolejki zmierzą się w Brześciu Kujawskim z tamtejszym Łokietkiem. Początek spotkania już o godzinie 13:00.

Starcie z Łokietkiem będzie dla Lechitów kolejną szansą na premierowe zwycięstwo w delegacji. Gospodarze sobotniego meczu, w odróżnieniu bowiem od ekip, z którymi do tej pory przyszło mierzyć się naszemu zespołowi poza Rypinem nie należą ligowych potentatów. Drużyna z Brześcia Kujawskiego okupuje dolne rejony tabeli i z pewnością jej ambicje nie sięgają walki o miejsce w czołówce czwartej ligi. Gospodarze dzisiejszej potyczki myślą raczej o zapewnieniu sobie bezpiecznego miejsca w środku stawki, które da im utrzymanie w lidze na przyszły sezon. Póki co, o spokoju w ekipie z Brześcia mowy być nie może. Drużyna po dziesięciu rozegranych ligowych spotkaniach (ubiegłotygodniowy mecz z Chełmnianką nie odbył się z powodu złego stanu boiska w Chełmnie) ma w swoim dorobku zaledwie siedem punktów, co daje jej dopiero szesnaste miejsce w tabeli.

Dziś gospodarze z pewnością liczą na komplet punktów. Na ich teren przyjeżdża bowiem zespół, który zupełnie nie radzi sobie w spotkaniach wyjazdowych. Krótki rzut oka na statystki rypinian w grach poza domem wystarcza by stwierdzić, że ich nadzieje nie są bezpodstawne. Rypinianie tylko raz w tym sezonie wywieźli z boiska rywala punkt i to w meczu z będącym w kryzysie Naprzodem Jabłonowo Pomorskie.

Wiemy jednak doskonale, że statystyki nie grają. Jasne, są one ważne, ale każdy kolejny mecz to nowa historia. Rypinianie dziś nie będą rozpamiętywać poprzednich wyjazdowych niepowodzeń, przystąpią do meczu z wolą zwycięstwa i zagrają jak najlepiej potrafią. Nie ma co ukrywać, Lechici tak samo jak zawodnicy Łokietka marzą o zgarnięciu pełnej puli. Przeciwnik, choć zagra przed własną publicznością jest całkowicie w zasięgu rypinian i ich wygrana w Brześciu wcale nie będzie jakąś wielką niespodzianką.

Poprzedni dwumecz z Łokietkiem dla naszego zespołu zakończył się udanie. W sezonie 2015/2016 Lechici z starciach z podopiecznymi Billy Abbotta ugrali cztery punkty. W Brześciu Kujawskim padł pechowy dla nas remis 3:3, w rewanżu w Rypinie goście nie mieli nic do powiedzenia i do domu wrócili z pokaźnym bagażem goli. Mecz zakończył się bowiem wynikiem 7:1 dla naszego zespołu. Dziś nie liczymy aż na taką kanonadę w wykonaniu Lechitów. Zadowoli nas nawet najskromniejsze zwycięstwo.

      Mecz w Brześciu Kujawskim poprowadzi arbiter z Torunia pan Łukasz Bania z Torunia. Asystować na liniach będą mu zaś panowie Mikołaj Chromiński oraz Krzysztof Kaczmarek.