Sponsor główny:
Sekcje sportowe
Terminarz
Tabela
1. Chemik Bydgoszcz34
2. Pogoń Mogilno26
3. Unia Wąbrzeźno24
4. Wisła Dobrzyń nad Wisłą23
5. Unia Solec Kujawski22
6. Mustang Ostaszewo20
7. Kujawiak Kowal20
8. Orlęta Aleksandrów Kujawski18
9. Victoria Czernikowo17
10. Sparta Brodnica16
11. Łokietek Brześć Kujawski14
12. Noteć Łabiszyn12
13. Lech Rypin12
14. GLKS Dobrcz12
15. Cuiavia Inowrocław11
16. Unia Gniewkowo8
17. Piast Kołodziejewo6
18. Start Pruszcz5
Cenny punkt w Chełmnie:


 

Chełminianka Chełmno - Lech Rypin  1:1 (0:0)

 

Gol dla Lecha:
Buchalski 90min.

 

Skład:
Beśka - Radomski, Rybka, Buchalski, Baranowski, Krajewski, 

J.Trędewicz, Fodrowski (40min. R.Lewandowski), 

M.Trędewicz (76min. Kowalicki), P.Lewandowski, 

Jasieniecki (57min. Kowalski)

 

Nieobecni:
Dąbrowski, Nowak - leczą kontuzje, Czachorowski - kontuzja.

 

W 3min. zawodnik gospodarzy uderzył nad bramką Lecha.
W 11min. z rzutu rożnego piłkę dośrodkował Martyn Trędewicz a ta trafiła w słupek! Minutę później ponownie uderzył M.Trędewicz, obok bramki. W 18min. Wiktor Beśka obronił dwa strzały graczy miejscowych.
W 28min. Lech przeprowadził doskonałą kontrę. Krajewski ograł trzech graczy miejscowych, dograł piłkę ale Jasieniecki strzelił obok słupka. To powinien być gol! Od 32min. graliśmy w dziesięciu po bezpośredniej czerwonej kartce dla Radka Rybki. Faulował zawodnika wychodzącego sam na sam.
W 40min. Bartek Krajewski uderzył metr obok słupka.
Cztery minuty później Radek Lewandowski nie wykorzystał idealnej sytuacji na gola!
Trafił prosto w bramkarza. Chwilę później Beśka obronił strzał gracza gospodarzy.
W 51min. gospodarze wyszli na prowadzenie. Dwie minuty później Paweł Lewandowski uderzył zza szesnastki ale pewnie obronił bramkarz Chełminianki.
W 75min. Kowalski uderzył obok bramki gospodarzy. Od 82min. siły się wyrównały po drugiej żółtej kartce i w konsekwencji czerwonej dla gracza z Chełmna. W 83min. gola strzelił J.Trędewicz ale sędzia odgwizdał spalonego. Dwie minuty później Baranowski opuścił plac gry za drugie "żółtko". Mecz kończyliśmy w dziewięciu.
Kiedy wydawało się, że przegramy perfekcyjnym uderzeniem pod poprzeczkę w 90min. z ok. 10 metrów popisał się Buchalski i doprowadził do wyrównania!  W czasie doliczonym Kowalicki mógł zdobyć gola, po jego strzale piłka minęła słupek.
Po emocjonującym meczu Lechici grając w dziewięciu

wyrównali i mogli ten mecz nawet wygrać.
Punkt też trzeba szanować.
W sobotę zagramy u siebie na stadionie MOSiR z Wdą Świecie.

Inne newsy: