Lider Włocławek - Lech Rypin  2:1   (2:1)

Gol dla Lecha:
samobójczy 2 min.

Skład:
Beśka-Krajewski,Rybka,Niedbała,Baranowski

(74min.P.Lewandowski),

Jankowski,J.Trędewicz,Moszczyński,

R.Lewandowski,M.Trędewicz,Kuroi(65min.Jasieniecki).

Nieobecni:
Osiecki-kontuzja,Czachorowski-wyjazd służbowy,Nowak-lekka kontuzja,Kowalski-lekka kontuzja.

W meczu z Liderem znowu przyszło nam grać w osłabieniu. Niektórzy zawodnicy borykają się z urazami a w poniedziałek na treningu Adrian Kowalski naderwał mięsień.
W 2min.fatalny błąd popełnił golkiper Lidera po podaniu kolegi z zespołu i padł gol samobójczy.
Wyszliśmy na prowadzenie.
W 11min.Lider wyrównał w zamieszaniu podbramkowym.
W 26min.po wyrzucie z autu Jakuba Trędewicza zagotowało się pod bramką Lidera ale nikt nie oddał strzału. Dwie minuty później huknął Radek Lewandowski zza szesnastki ale piłka przeszła obok słupka. W 29min.przymierzył Jankowski ale niecelnie. W 31min.Beśka obronił groźny strzał miejscowych.
W 39min.po strzale głową zawodnika Lidera piłka uderzyła w poprzeczkę. Dwie minuty później gola zdobył Jakub Trędewicz ale sędzia odgwizdał  spalonego.
W 42min.straciliśmy niestety drugiego gola.
W 50min.z wolnego próbował Radek Lewandowski ale uderzył daleko obok bramki. W 56min.Kuroi głową uderzył obok bramki.
Zaraz po tej akcji Radek Lewandowski uderzył groźnie nad bramką.
Trzy minuty później Moszczyński oddał strzał ale znowu piłka przeszła tym razem minimalnie nad poprzeczką.
W 65min.Jankowski w dobrej akcji przestrzelił.
Lech przeważał w 2 połowie i próbował wyszarpać punkt.
Brawa dla zespołu za walkę.
Niestety przegrywamy.
W sobotę wyjazd do Pruszcza.