Sponsor główny:
Sekcje sportowe
Terminarz
Tabela
1. Wda Świecie64
2. Chemik Bydgoszcz55
3. Tłuchowia Tłuchowo47
4. Start Pruszcz41
5. Lech Rypin41
6. Cuiavia Inowrocław37
7. Unia Wąbrzeźno37
8. Pogoń Mogilno36
9. Pomorzanin Serock35
10. Orlęta Aleksandrów Kujawski34
11. Sparta Brodnica31
12. Noteć Łabiszyn30
13. Polonia Bydgoszcz27
14. Kujawianka Izbica Kujawska26
15. Łokietek Brześć Kujawski21
16. Chełminianka Chełmno15
17. Pomorzanin Toruń7
18. Lider Włocławek3
Bezbramkowe pożegnanie jesieni:


       Remisem pożegnali się z rypińską publicznością piłkarze Lecha. W sobotnie popołudnie nasza drużyna podzieliła się punktami z Wisłą Nowe. Mecz zakończył się wynikiem 0:0. Rok 2016 podopieczni trenera Tomasza Paczkowskiego kończą na szóstej pozycji w tabeli. Na kolejne ligowe emocje kibice poczekać muszą do marca.

 

Spotkanie dwóch dotychczas najbardziej bramkostrzelnych ekip ligi rozczarowało. Zziębnięci kibice nie doczekali bowiem na gole. Tym razem skuteczność nie była atutem żadnej ze stron. Mecz toczył się przy optycznej przewadze Lechitów, okazji do objęcia prowadzenia nie było jednak za wiele. Gdy już taka się nadarzyła została w spektakularny sposób zaprzepaszczona. W 18 minucie gry rypinianie powinni cieszyć się z gola. Do zagranej w pole karne prostopadłej piłki ruszył Martyn Trędewicz. Pomocnik Lecha wyprzedził obrońcę, dopadł do futbolówki i błyskawicznie odegrał ją do nadbiegającego Kamila Zielińskiego. Ten stojąc praktycznie sam przed pustą bramką uderzył tak, że piłka otarła się o poprzeczkę i wyszła poza plac gry. Jeśli jakieś okazje zwykło nazywać się stuprocentowymi, to ta z pewnośćią wyczerpuje wszystkie znamiona takiej właśnie szansy. 

 

Drugiej tak wyśmienitej okazji w tej części gry nasz zespół już sobie nie wykreował. Rypinianie próbowali wprawdzie cały czas dążyć do zmiany wyniku, jednak za każdym razem górą byli defensorzy i bramkarz przyjezdnych. Szczególnie aktywny w polu karnym Wisły był Marek Magdziński, jego strzały z 33 i 37 minuty spotkania kończyły niestety się tylko wywalczeniem rzutów rożnych.

 

Po przerwie obraz gry był niemal identyczny. Lech atakował, goście z Nowego bronili wyniku. Ich gra ofensywna opierała się na kontrataku, z którego nie stwarzali sobie na szczęście dogodnych szans na gola. Inicjatywa w grze należała zdecydowanie do miejscowych. Raz nawet, po strzale Marka Magdzińskiego piłka wylądowała w siatce, arbiter nie uznał jednak trafienia, gdyż nasz napastnik znajdował się na ofsajdzie. Swoje okazje bramkowe mieli także inni podopieczni trenera Tomasza Paczkowskiego. Na listę strzelców wpisać próbowali się Martyn Trędewicz, Kamil Zieliński, Marcin Mrówczyński czy Krzysztof Elsner. Piłka jednak tego dnia nie słuchała się naszych zawodników.

 

Nieskuteczność Lechitów w końcówce meczu dość niespodzianie wykorzystać mogli nowianie. Goście wyszli z ciekawą kontrą, po której w sytuacji sam na sam z Dominikiem Kowalskim znalazł się jeden z graczy Wisły. Rypinian od katastrofy uratował nasz golkiper. Kowalski wygrał pojedynek z Wiślakiem i mecz ostatecznie zakończył się kompromisowym rezultatem 0:0. 

 

 

Lech Rypin – Wisła Nowe 0:0


Skład Lecha: Kowalski – J. Trędewicz, Rybka, Buchalski, Baranowski, Elsner, Fodrowski, Mrówczyński (90' Dąbrowski), M. Trędewicz, Zieliński (63' Moszczyński), Magdziński

 

 

Skład Wisły: Wiśniewski, Torłop, Filip, Chojnacki, Wojciechowski, Koczur, Sadowski, Górski, Piórek, Horna, Pokora

 

Rezerwowi: Rybiński, Reszke, Sambor, Kopiński

Inne newsy: